Co do nowych inspiracji – nigdy nie sądziłem, że jedna z nich nadejdzie aż z Ukrainy. Na tegorocznym WPKS we Wrocławiu zagrała AtmAsfera, zespół próbujący wyciągnąć wspólny mianownik z kultur całej Europy. Płyty AtmAsfery to kojący folk i przyjemne rytmy, które na koncertach zyskują niewiarygodny pazur! Dla mnie to wręcz niepojęte, jak można toczyć ze sceny tak ogromny żywioł, a jednocześnie pozostać w bliskim i pełnym zadumy kontakcie z publicznością. Zobaczcie sami: